Maltańczyki to rasa psów, która ostatnio bije rekordy popularności. Niestety jak to zwykle bywa znowu dochodzi do nadużyć i wielu hodowców czy pseudohodowców jeszcze ją miniaturyzuje i tak niektóre psiaki ważą zaledwie 2 kilogramy i zupełnie nie przypominają przodków. Podobnie rzecz wygląda z modą na psiaki z linii koreańskiej, które też prezentują się inaczej niż praprzodkowie. Ale na szczęście można zobaczyć typowe „maltusie”, choć oczywiście każdy psiak jest piękny i zasługuje na dobre traktowanie i miłość. W dzisiejszym wpisie nie będziemy Wam przedstawiam historii tej rasy, lecz skupimy się na żywieniu, opiece i pielęgnacji.

Maltańczyk to nie kanapowiec

Ten kto sądzi, że maltańczyk jest psem kanapowym, jest w błędzie. Owszem śpi w łóżku i na kanapie, ale w tym małym ciałku drzemie dużo energii – oj bardzo dużo. Są to psiaki, które potrafią bawić się godzinami, a przy tym lubią jeżeli opiekun także się bawi. Potrafią przy tym wymyślać coraz to bardziej kreatywne zabawy i mają ciekawe pomysły. Nie chcą cały dzień spać czy leżeć, bo potrzebują ruchu. Zatem w ich przypadku także konieczne są długie spacery. W końcu maltańczyk to też pies i potrzebuje spacerów. Potrafią przejść na tych małych łapkach naprawdę długie trasy i przy tym są bardzo szczęśliwe. Zatem nie wystarczy tylko jeden czy dwa spacerki, lecz kilka i to przynajmniej jeden długi i jeszcze czeka Was w domu zabawa z piłeczką czy ulubioną zabawką.

Słodki i to bardzo słodki, ale też niezły krzykacz i wrażliwiec

Maltańczyki nie są cichymi psami. Nie to, że szczekają bez przyczyny, ale szczekają, gdy zauważają zagrożenie. Te maluchy są bardzo odważne i zawsze chcą chronić swoich opiekunów. Dlatego jeżeli usłyszy jakiś szelest czy zadzwoni domofon, to już włączy mu się instynkt chronienia swojej rodziny. Pamiętajcie, że za szczekanie nie można psa karać, bo to tak, jakbyście karali dziecko za mówienie. Musicie też wiedzieć, że każdy pies ma w sobie wrażliwość, ale maltańczyki są wyjątkowo wrażliwe i naprawdę źle znoszą samotność. Często zmagają się z lękiem separacyjnym. Potrafią piszczeć i skamleć nawet, gdy opiekun wyjdzie na kilka minut do sklepu. Oczywiście można z tym walczyć, ale pomoc behawiorysty i stopniowa nauka jest tutaj niezbędna, najlepiej od szczeniaka około 4 miesięcznego. Jednak trzeba pamiętać, że musicie dla maltańczyka mieć czas, bo on potrafi chodzić krok w krok za opiekunem, a wieczorem leżeć na kolanach i czekać na głaskanie. Żadnego psa nie można bić, a na maltańczyka nie można nawet krzyknąć, bo już spuści ogonek. W wielu przypadkach „fe” wystarczy, choć zazwyczaj jeżeli poświęca się im czas, to pieski są bardzo grzeczne.

Delikatne jak maltańczyk

Żywienie maltańczyka wymaga nieco umiejętności. Szczególnie do pierwszego roku życia psiaki mają bardzo wrażliwe żołądki. Potem jest już lepiej, ale nadal wymagają tylko i wyłącznie najlepszego jedzenia. Mogą być karmione jedzeniem gotowanym, ale i barfem, ale można też zakupić dobrej jakości karmę mokrą i suchą. Warto wejść na stronę TwojPieszczoch.pl – sklep zoologiczny oferuje naprawdę bogaty wybór najlepszych produktów. Do tego przyda się też zakupienie smaczków, choćby suszonego mięska. Maltańczyki w wieku szczenięcym są łakomczuchami. Niektórym to potem mija, a niektórym nie. Najchętniej jadłyby wszystko z opiekunem. Możecie im dać kawałek jabłka czy banana, ale nie należy podawać im kości (tak jak innym psom).

Pielęgnacja jest ważna – dobre kosmetyki to podstawa

„Maltusie” mają włos i wymaga on regularnego czesania. Należy też używać delikatnych szamponów oraz odżywek. Ale także dobra dieta wpływa na świetny stan okrywy. Maltańczyki z długimi włosami powinny nosić papiloty, gdyż podczas zabaw włosy mogą się im kołtunić. Ale możecie też obciąć je krócej i także nadal będą śliczne. Jeżeli chodzi o częstotliwość kąpieli, to trzeba to robić tylko wtedy, gdy pies jest brudny. Pewnie zauważyliście, że wiele piesków tej rasy chodzi w ubrankach. Nie jest to wymysł właścicieli, bo te psy nie mają podszerstka, stąd, gdy temperatura spada poniżej 0, trzeba je ubierać.

Maltańczyki to psiaki bardzo delikatne i zakochane w swoich opiekunach po uszy. Najchętniej spędzają czas ze swoją rodziną. Lubią spacerować i się bawić, a także dobrze zjeść.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj